Obserwatorzy

Pilarix

Czyli mój bohater w walce z rogowaceniem okołomieszkowym.


Co mówi producent:

(chyba blogspot popsuł jakość :/)

Według mnie:

Zaczynając od spraw przyziemnych: krem jest zapakowany w poręczną tubkę o pojemności 100ml. Korek jest odkręcany, wolałabym typu "klik", byłoby po prostu łatwiej.
Za to tubka jest bardzo przyjemna w dotyku ;) Szata graficzna jest minimalistyczna, z tyłu umieszczone są niezbędne informacje.

Krem możemy kupić w aptekach, SuperPharmie, więc dostępność jest dobra. Cena w DOZie to prawie 18zł, w SuperPharmie możemy go kupić za 20zł (ostatnio była promocja 2 za 20zł, a zaraz potem jeden za 9zł).

Zapach nie jest zbyt przyjemny, nie wiem do czego go przyrównać, ale kwiatkami nie pachnie ;) Jednak po dwóch, trzech aplikacjach przyzwyczaiłam się i już mi nie przeszkadza. 
Krem jest dość gęsty, bardzo dobrze się wchłania i pozostaje nam po nim bardzo miękka i gładka skóra.

Przechodząc do zastosowania, jak widać ma ich kilka. Ja używam go do mojej "tarki" na ramionach i do miejsc, które mają skłonność do podrażnienia po depilacji.
W tych funkcjach sprawdza się doskonale, nie usunął całkowicie objawów rogowacenia okołomieszkowego, ale znacznie zmniejszył ilość krostek i przy regularnym stosowaniu bardzo poprawia stan skóry na ramionach.
Jego działanie kojące po depilacji również jest bez zarzutu, dzięki niemu nie robią mi się krostki, a skóra nie jest podrażniona, nie swędzi i nie piecze.

Podsumowując - ten krem naprawdę potrafi umilić życie. Jego zalety całkowicie wynagradzają dziwny zapach, więc jest praktycznie bez wad :)




I jeszcze sprawy techniczne, myślałam nad przechrzczeniem bloga, żeby zamiast "Niebotycznie kosmetycznie" nazywał się po prostu "Marta Beauty", jak jest w adresie. Wydaje mi się, że byłoby łatwiej zapamiętać i trafić potem. 
Zaraz zacznę zmiany, ze zmianą nazwy łączy się też nowy nagłówek. Mam jedną propozycję i będę szczęśliwa, jeśli napiszecie mi co o nim myślicie :)








17 komentarzy:

  1. Szczerze mówiąc wyrosłam już z takich problemów ale pamiętam jak krostki potrafiły mi uprzykrzyć życie, miałam je na ramionach i kolanach. Jednym z plusów dojrzałego wieku jest fakt, że wiele takich młodzieńczych problemów znika :)
    Mimo to zaciekawił mnie ten krem gdyż mam problem ze skórą na piętach :( może warto go wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że i ja z tego wyrosnę :)
      myślę, że spróbować zawsze warto, do pięt jeszcze nie sprawdzałam, ale myślę, że też przetestuję ;)

      Usuń
  2. Próbowałaś może Alantan Plus krem? :) Też fajnie radzi sobie z tarką :) Tego kremu nie używałam :)
    Zmiana nazwy - jestem na tak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie próbowałam, ale chętnie spróbuję :)
      Dzięki za opinię!

      Usuń
  3. produkt praktycznie bez wad ; ) super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogłam doczekać się notki, moje ramiona również :) Koniecznie muszę kupić ten krem, bardzo dziękuję za polecenie :)
    A co do nowego nagłówka, mi bardzo się podoba :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo się cieszę! To ogromna przyjemność wiedzieć, że ktoś czeka na posta :)
      Dzięki, starałam się, żeby jakoś wyglądał, jeszcze muszę popracować nad szablonem :)

      Usuń
  5. moja przyjaciółka ma taki problem, podeślę jej linka, na pewno się jej przyda :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Powinnam go polecić mojemu chłopakowi. Mam problemy z rogowaceniem okołomieszkowym na rękach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ten krem bedzie idealny.
      Najpierw peeling, potem pilarix i bedzie lepiej :)

      Usuń
  7. Nie znam akurat tej marki. Marta Beauty dobrze brzmi:)

    pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie znałam ;)
      Cieszę się, tak myślałam, że będzie lepiej.
      Buziaki! :*

      Usuń
  8. cena nie jest taka zła patrząc na efekty...

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zwłaszcza jak na przecenie jest :)
      również pozdrawiam!

      Usuń

Bardzo mnie cieszy każdy Wasz komentarz, zapraszam więc, do pozostawienia jakiegoś.
Na Wasze komentarze odpowiadam pod nimi, bo wtedy jest to bardziej zrozumiałe niż wyrwane z kontekstu zdania pod notkami dotyczącymi czegoś zupełnie innego :)
Zawsze chętnie odwiedzam blogi moich komentujących, nie musicie się o to upominać. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...