Jakiś czas temu przeczytałam o nim u Arcy Joko i stwierdziłam, że muszę go wypróbować, więc praktycznie od razu poleciałam i go kupiłam.
Zwlekałam z recenzją, bo chciałam go naprawdę porządnie sprawdzić, bo szczerze mówiąc za pierwszym razem mnie nie zadowolił.
Od producenta
Kilka słów ode mnie
Po pierwsze zaskoczyło mnie opakowanie, które wydawało się duże, a okazało się maleńkie - 60ml, ale to już kwestia mojego roztrzepania, bo nawet nie sprawdziłam.
Opakowanie jak widać na zdjęciu, buteleczka z nieprzezroczystego plastiku, pod światło też nie prześwituje, więc ciężko ocenić ile kosmetyku nam pozostało. Zamknięcie typu "klik", wygodne w użyciu, ogólnie butelka dobrze się sprawuje.
Peeling ma biały kolor i konsystencję kremu, co nie jest dla mnie optymalne, bo usilnie staram się napakować tyle peelingu, żeby była widoczna warstwa. Może to trochę wpłynąć na wydajność peelingu.
Zapach jest przyjemny, też przypomina mi jakiś krem.
Po nałożeniu peelingu nie zauważyłam żadnego pieczenia, swędzenia ani nic, więc łatwo można zapomnieć, że ma się go na twarzy (zwłaszcza, że się trochę wchłania i naprawdę niewiele go zostaje).
Za pierwszym razem nie miałam żadnych efektów, za drugim było już lepiej. Po zmyciu produktu, pierwszym co czuję, jest bardzo fajna gładkość skóry, cera wygląda zdrowiej, więc tu producent spełnia obietnice.
Z oczyszczaniem średnio, trochę porów oczyszcza, ale większość zaskórników pozostaje niestety na swoim miejscu.
Kosztuje około 10zł, więc w razie czego niewielka strata.
Podsumowując jest to przyjemny produkt, który funduje nam pupcię niemowlaka na twarzy (chyba, że ma się wypryski, to nie do końca), ale nie ma co liczyć na cudowne oczyszczenie. Także będę szukać dalej :)
Używałyście go kiedyś?
Macie może jakieś inne peelingi enzymatyczne godne polecenia? :)
Buziaki!
Peeling enzymatyczny jest bardzo delikatny, ja tam wolę grubo ziarniste zdzieraki ;)
OdpowiedzUsuńja staram się ograniczyć zdzieraki na razie, bo mi kilka niespodzianek wyskoczyło. Ale peeling morelowy Soraya już czeka na półce :)
UsuńJa dalej zostaje przy peelingu z perfecty, jest niezawodny ;))
OdpowiedzUsuńa konkretnie jaki to? ;)
UsuńPeeling drobnoziarnisty z minerałami morskimi i krzemionką, dokladnie ten ;) jest naprawde dobry ;)
Usuńaaa, kojarzę go. Chętnie spróbuję :)
UsuńMiałam peeling enzymatyczny Ziaji z serii Ulga i była z niego bardzo niezadowolona, na mojej skórze nie robił nic :/
OdpowiedzUsuńnie znam tego peelingu, ale raczej nie spróbuję, ogólnie nie przepadam za ziają (no jeszcze oprócz kremu, którego miałam próbkę i chyba sobie kupię pełnowymiarowy produkt)
UsuńSzkoda że działa jak zwykły peeling :)
OdpowiedzUsuńniestety, na większe efekty trzeba pewnie większe pieniądze wydać :(
UsuńJa go bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńi fajnie :)
UsuńU mnie totalnie, totalnie się nie sprawdzają. A szkoda!
OdpowiedzUsuńno szkoda :(
UsuńA masz jakieś sprawdzone maści/kremy na trądzik ? Ja stosuje punktowo brevoxyl :)
OdpowiedzUsuńCzcionka to Dancing Script :)
Fakt, za taką cenę można spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego peelingu enzymatycznego :)
OdpowiedzUsuńnic straconego, jeszcze dużo przed Tobą :)
Usuńwolę mocne zdzieraki ale podobno z Perfecty jest niezły w saszetce drobnoziarnisty- mam zamiar wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten z perfecty :)
Usuńjest to zdecydowanie mój ulubiony peeling enzymatyczny :) bardzo delikatny, w ogóle mnie nie podrażnia i taniutki:)
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że się dobrze sprawdza :) ja swojego ulubieńca będę szukać jeszcze ;)
Usuńkiedyś miałąm ten peeling ale to było wieki temu
OdpowiedzUsuńA sprawdzał się chociaż? :)
UsuńJeszcze go nie używałam, ale jest na mojej liście :D Pozdrawiam i zapraszam do mnie na rozdanie :)
OdpowiedzUsuńfajnie :)
Usuńdzięki, chętnie wpadnę, również pozdrawiam :)
ja poki co mam bzika na punkcie glinek :D.. ale ten mnie kusi od dawna : )
OdpowiedzUsuńGlinki też uwielbiam! :)
UsuńMimo, że nie mam problemów z wypryskami, spróbowałabym go :)
OdpowiedzUsuńwarto wypróbować dla wygładzenia skóry ;)
Usuńświetny produkt! miałysmy okazje go testowac - jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńjuż dołączyłyśmy do grona Twoich obserwatorów.
super blog, będziemy tu chętnie wracać!!!
zapraszamy także do siebie,
będzie nam bardzo miło, jeśli również dołączysz do grona naszych obserwatorów!
pozdrawiamy ;)
Alicja i Magda
bardzo mi miło, dziękuję za pochwały, staram się jak mogę :)
UsuńNa pewno do Was wpadnę!
Pozdrawiam serdecznie :)
nie przepadam za peelingami enzymatycznymi - wolę czuć pod palcami drobinki i siłę ścierania :) ostatnio zakochana jestem w korundzie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
korund też chcę wypróbować. Dużo tych chęci mam ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ciekawy i tani produkt, pewnie wypróbuję, bo moja skóra jest ostatnio dość wrażliwa i ździeraki nie są przez nią lubiane :)
OdpowiedzUsuńza taką cenę warto wypróbować :)
Usuńniestety żadnych peelingów enzymatycznych nie znam, ale ten nuno dzisiaj sobie zamówiłam, więc ciekawa jestem jak u mnie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńniech Ci dobrze służy :)
UsuńJa ogolnie lubie kosmetyki z ziajki. Niestety u mnie sa niedostepne. Lubie kokos, kakao, oliwke i kozie mleko :-D :-D szkoda, ze moge je dostac tylko w pl
OdpowiedzUsuńz wymienionych miałam tylko kakao, to było dawno, ale chyba byłam zadowolona ;)
UsuńSzkoda, że nie możesz ich kupić :/