Jakiś czas temu polubiłam nosić biel na paznokciach. Zaczęłam od Coloramy, która okazała się wielkim rozczarowaniem. Zaczęłam więc szukać dalej. Postanowiłam wybrać Sally Hansen, bo jest to ogólnie polecana firma jeśli chodzi o produkty do paznokci. Nazwa też mnie zaciekawiła :)
No i co z tego wyszło?
Standardowo zaczynając od opakowania, otrzymujemy elegancką buteleczkę z ciekawą zakrętką. Pojemność jest stosunkowo duża, bo jest to aż 14.7 ml. Opakowanie jest wygodne i nie utrudnia użytkowania.
W butelce kryje się szeroki pędzelek. Lubię taki typ pędzelków, bo moim zdaniem znacznie ułatwiają rozprowadzanie lakieru po paznokciu. Temu konkretnemu nie mogłabym nic zarzucić, gdyby nie fakt, że nabiera naprawdę dużą ilość produktu. Nie jestem pewna, czy jest to kwestią samego pędzelka, czy też konsystencji lakieru, ale muszę się postarać, żeby nadmiar zostawić w opakowaniu i nie ubrudzić przy okazji szyjki butelki.
Mogę więc płynnie przejść do kwestii konsystencji, która jest stanowczo zbyt rzadka, być może za jakiś czas lakier zgęstnieje i będzie przyjemniejszy w użyciu, ale na razie jest z tym średnio. Lakier można dobrze rozprowadzić, ale przy najlżejszym złym ruchu lakier rozlewa się po skórkach.
Za to lakier może się pochwalić świetnym kryciem, przy dwóch warstwach otrzymujemy idealną białą powłokę, bez żadnych prześwitów. Zaskoczyło mnie to, obawiałam się, że będzie wymagać więcej warstw, na szczęście Ivory Skull całkowicie mnie tu zadowala.
Jednak równie ważną sprawą jest kolor, kto wie, czy nie najważniejszą. Poniżej możecie zobaczyć porównanie z Coloramą, które jednoznacznie przemawia na korzyść Sally Hansen. Kolor Ivory Skull jest śnieżnobiały, bardzo czysty. Trudno znaleźć nieprzełamaną niczym biel, ta wydaje się idealna. Biel z Maybelline pozostawia wiele do życzenia, jest szarawa, brak jej czystości. Poza tym muszę zaznaczyć, że Colorama ma tu trzy warstwy a i tak jej krycie jest słabe, Sally Hansen ma tylko dwie warstwy i jest doskonała.
Lubicie biel na paznokciach? Znalazłyście już tę idealną?
Buziaki!
Ja lubię biel z Lovely sprawdza się u mnie bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze, ale chętnie wypróbuję :)
UsuńLubię biel, szczególnie matową, ale faktycznie trudno znaleźć. :/
OdpowiedzUsuńja mat wypróbowałam na bieli z Coloramy i wyglądało to strasznie :/ Ale na tym też muszę wypróbować, może coś dobrego z tego wyjdzie.
UsuńJa też bardzo lubię biel na paznokciach i mam ten lakier z Lovely ;)
OdpowiedzUsuńmuszę się za nim rozejrzeć następnym razem ;)
UsuńJa znalazłam aż dwa idealne białe lakiery - jeden firmy BelArte nr 12, a drugi Rimmel 60 sec. o nr 703 "White Hot Love" :)
OdpowiedzUsuńżadnego nie miałam, dzięki za cynk, chętnie wypróbuję :)
Usuńja ciągle jestem na tropie ideału, który nie będzie robił smug :( Sally Hansen to za drogi lakier na moje paznokcie, które nawet dnia z lakierem nie wytrzymują :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam ten lakier za 7 zł na allegro, to chyba nie jest duża cena ;)
Usuńja ostatnio testowałam biały z manhattanu i jest bliski ideałowi :)
OdpowiedzUsuńtego też nie znałam :P
Usuńuwielbiam biale paznokcie :) teraz moim bialym ulubieńcem jest Rimmel z serii Rita Ora :)
OdpowiedzUsuńzupełnie tak jak ja :)
UsuńBiel niekoniecznie, chyba że w bardziej mlecznym wydaniu. Coś jak Colorama na przykład.
OdpowiedzUsuńMi Colorama się nie podoba w porównaniu z SH ;)
UsuńPiękny lakier, naprawdę dobrze kryje. Chciałam go kupić, ale zrezygnowałam
OdpowiedzUsuńa szkoda ;)
UsuńTo już wiem jaki lakier kupić przy najbliższej wizycie w drogerii :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie!
UsuńUwielbiam lakiery SH ale akurat za bielą nie przepadam.
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy lakier SH, wszystkie są takie rzadkie?
UsuńLubię białe lakiery, tym bardziej takie dobrze kryjące ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się w pełnej rozciągłości :)
UsuńKiedys lubilam biel, ale nigdy nie znalazlam tej idealnej ;)
OdpowiedzUsuńta ma szansę zostać ideałem ;)
UsuńW tym sezonie postanowiłam malować paznokcie na biało, strasznie mi się podobają i muszę się do nich przekonać...fakt faktem mam jeden biały lakier z Bell, ale powoli chyba zaczyna mi gęstnieć...będę musiała rozejrzeć się za tym z SH:)
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze, to świetny kolor na lato :)
UsuńPodoba mi się biel na paznokciach, dlatego jakiś czas temu zakupiłam pierwszy biały lakier. Jest z Golden Rose, ale dopiero dzisiaj zamierzam go wypróbować, więc na razie nic nie mogę o nim powiedzieć. Ten z Sally Hansen, jak widzę, ma bardzo dobre krycie, co przemawia na jego korzyść:)
OdpowiedzUsuńGR też ma niezłe lakiery, obyś była zadowolona :)
UsuńPrzed zakupem białego lakieru przejrzałam sporo postów na ten temat i wybór padł na lakier Safari. Na początku był bardzo gęsty i odrobinę ciężko się z nim pracowało, ale po dodaniu kilku kropel rozcieńczalnika jest idealny i nieźle kryje nawet przy pierwszej dobrze nałożonej warstwie :)
OdpowiedzUsuńTen też wydaje się niezły, zwłaszcza biorąc pod uwagę porównanie z Maybelline :)
O safari też czytałam, chciałam go kupić, ale nie udało mi się nigdzie spotkać ;)
UsuńJa używam bieli z Softer, choć przy dwóch warstwach są lekkie prześwity :). Ten lakier wydaje się niezły!
OdpowiedzUsuńNie znam tego lakieru, ale skoro są prześwity, to nie wypróbuję ;)
UsuńUwielbiam ten odcień od Sally Hansen. Plus wielkość buteleczki jest oszałamiająca. Chyba najlepsze lakiery na rynku zaraz po Essie. <3
OdpowiedzUsuńrzeczywiście wielkość mnie zaskoczyła! :)
Usuńmam ostatnio ochotę na biały lakier na paznokciach
OdpowiedzUsuńja też ;)
UsuńJa jakoś nie lubie czystej bieli na paznokciach,ale ten odcień mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam taką biel :)
UsuńUwielbiam taką czysta biel ;]
OdpowiedzUsuńja też :)
Usuńwolę czerń na pazurkach, zwłaszcza matową:P sally hansen ma świetne lakiery, i nabłyszczacze, więc może i ich biel by mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńczerń też uwielbiam! :)
UsuńNie maluję paznokci, jednak jeszcze nie zachwyciła mnie biel u nikogo :)
OdpowiedzUsuńciekawe, nie wyobrażam sobie siebie bez pomalowanych paznokci ;)
UsuńNigdy nie miałam jeszcze białych paznokci
OdpowiedzUsuńzawsze jest ten pierwszy raz ;)
Usuńw sumie to nie wiem, jakbym się czuła z białymi pazurkami;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:)
warto sprawdzić ;)
UsuńDla mnie biel to porpostu obowiązkowy odcien :) i wiem ze biel bieli nierówna :) piekny, chciałam kupic na promocji, ale nie zdązyłam
OdpowiedzUsuńSzkoda szkoda, następnym razem na pewno się załapiesz ;)
UsuńNie noszę bieli na paznokciach, bo trudno znaleźć odpowiednia, a biel korektorowa mi się nie podoba. Ten z Sally Hansen nie jest chyba aż tak biały, szkoda, że nie pokazałaś go na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńNie pokazałam na paznokciach, bo jakoś słabo mi rosną i nie wyglądają specjalnie reprezentacyjne ;)
UsuńCałkiem fajny:)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJak biel kryje ładnie po dwóch warstwach to już jest coś. A co do Sally to rzeczywiście same dobre opinie słyszę. Sama jeszcze nigdy nie miałam tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńOj tak, mnie to krycie zaskoczyło ;)
UsuńBardzo lubię biel na paznokciach, szczególnie przy opalonej skórze :)
OdpowiedzUsuńprzy opaleniźnie wygląda świetnie :)
UsuńLubię biel na paznokciach, ale jeszcze bardziej lubię lakiery z Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńNo to byśmy się bardzo dobrze porozumiały, bo biel pokochałam i teraz zaczynam bardzo lubić lakiery SH :)
UsuńPosiadam przeszło 100 lakierów a czystej bieli jak i czerni nie posiadam... Czerń mam ale matową. A tyle razy już sobie postanawiałam zaopatrzyć się w te 2 bazowe odcienie. Szkoda, że nie pokazałaś efektu na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńDla mnie czerń i biel to absolutne podstawy, które zawsze muszę mieć w zapasach :)
UsuńEfektu nie pokazałam, bo niestety moje paznokcie się buntują i łamią, więc teraz długość nie jest zbyt reprezentatywna ;)
Eee tam, ja akurat preferuję krótkasy :)
UsuńBardzo podoba mi się biały lakier na paznokciach, ale u innych osób. U mnie wygląda to jakoś tak... hmmm... tandetnie? ;)
OdpowiedzUsuńMi się ten kolorek bardzo podoba, ale u mnie dorwać jakiś biały albo czarny lakier to graniczy z cudem ;/
OdpowiedzUsuńWydaje się ok:) Ja używam non stop biel z Golden Rose z serii Selective:)
OdpowiedzUsuńładnie, delikatny i subtelny kolor, pasowałby mi do sukienek. Polecam sukienki sklep fajne rzeczy są
OdpowiedzUsuńMarzę o idealnym białym lakierze do paznokci. Zwykle mają to do siebie, że są zbyt wodniste i mało kryjące, jednak żywię nadzieję, że trafię wreszcie na coś porządnego. Z tej serii Sally Hansen mam jeden kolor, ale nie biały i jestem zadowolona. Ten, o którym piszesz prezentuje się nieźle. I chyba się skuszę. Cieszę się, że trafiłam do Ciebie i na ten post, bo, choć teraz nie szukałam nic o białych lakierach, przypomniałam sobie, jak bardzo mi na takim zależało. A propos marki, myślę, kiedy tu zrobić recenzję kilku jej produktów...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!