Pierwsza rzecz to utwardzacz do paznokci Lovely Nail Care, nail hardener for weak nails.
Możemy ją zakupić między innymi w Rossmannie, za jakieś 7zł.
Jak widać na zdjęciu buteleczka jest niewielka, ale zawiera dość standardową ilość 11ml.
Pędzelek jest wygodny w użyciu, w połączeniu z konsystencją nie sprawia problemów w aplikacji. Na pewno plusem jest również to, że zdążyłam zużyć zanim zaczęła gęstnieć.
Produktu używałam jako bazy pod lakier, nakładałam dwie warstwy. Niestety żadnego utwardzenia nie zauważyłam, ogólnie zero działania. Chronił paznokcie przed przebarwieniem lakierami kolorowymi i tyle.
Aczkolwiek za taką cenę nie spodziewałam się cudów, kupiłam go tylko jako bazę, więc jestem zadowolona.
Przechodząc do drugiej części postu, pewnie zastanawiacie się, co to jest takie żółte w butelce na zdjęciu.
Otóż jest to czosnek.
CZOSNEK
Już dawno temu przeczytałam o tym, że czosnek wcierany w paznokcie lub dodawany do odżywki to paznokci (czy też w moim przypadku bazy pod lakier) może zrobić wiele dobrego na naszych paznokciach. Jestem fanką wszelkich domowych sposobów, ale wiedziałam, że czosnku wcierać nie chcę, bo kiedy dotykam się czosnku, jego zapach pozostaje mi na palcach co najmniej cały dzień.
Ale pomyślałam, że nie zaszkodzi dorzucić go do bazy.
Zapach - wyczytałam, że zapach lakieru skutecznie niweluje zapach czosnku, w tym przypadku niestety nie do końca się tak stało. Zapachy się wymieszały i powstał dziwny, czosnkowo-jakiś zapach. Nie był wyczuwalny z daleka, ale jeśli chciałam podrapać się po twarzy, to go czułam.
Działanie - czosnek ma wzmacniać paznokcie i przyspieszyć ich wzrost. Rzeczywiście, myślę, że coś tam ten czosnek dawał, bo udało mi się wyhodować paznokcie niezłej długości, które rzeczywiście się trzymały i nie łamały co chwilę.
Myślę, że naprawdę warto wypróbować tę metodę. Zapach nie jest zabójczy, a może naprawdę pomóc.
Znałyście wcześniej metodę z czosnkiem? Może znacie inne, ciekawe sposoby na mocne paznokcie za małe pieniądze? :)
Buziaki!
![]() |