SKŁAD:
Skład jest po prostu piękny. Pełno ekstraktów i olejków, jak pisze producent 90% składu to organiczne składniki.
Opakowaniem jest plastikowa buteleczka 50ml (dostępna jest jeszcze wersja 250ml). Zamknięcie jest zakręcane, za czym nie przepadam, ale nie sprawia problemów. Za to dziura, przez którą wydobywamy balsam jest trochę za duża. Zakładając, że używamy balsamu do całego ciała, myślę, że może być odpowiednia, ale ja używam kremu do rąk, ze względu na jego niewielką pojemność i wtedy zwykle trochę za dużo mi go wychodzi.
Konsystencja jest przeciętna, nie za gęsta nie za rzadki.
Zapach jest jedną z wad kremu, nie jest zbyt piękny. Ale w gruncie rzeczy nie ma tam dodawanych zapachów, więc woń jest po prostu naturalna. Jednak po chwili go już nie czuć, więc tak czy inaczej da się to przeżyć :)
Działanie jest świetne. Wynagradza mi i zapach i trochę niewygodne wydobywanie produktu. Po pierwsze wchłania się błyskawicznie. Wcieram krem w ręce i po chwili mogę robić wszystko. Krem nie zostawia tłustej warstwy na dłoniach. Pozostawia za to niesamowicie miękką i gładką skórę.
Ogólnie rzecz biorąc jestem bardzo zadowolona z tego kremu i żałuję tylko, że jest go tak mało ;)
Opakowanie 250ml kosztuje prawie 40zł (przynajmniej taki znalazłam), prawdopodobnie zdecyduję się na nie i będę używać jak teraz - do rąk. :)
Znacie kosmetyki tej firmy? Co sądzicie o naturalnych kosmetykach?
Buziaki!
Brzmi niezle, ja lubie neutralne zapachy:)
OdpowiedzUsuńja też wolę neutralne ;)
UsuńSzkoda, że tyle kosztuje. Ale w sumie co się dziwić jak skład taki piękny :)
OdpowiedzUsuńteż żałuję, ale wszystko, co ma lepszy skład, jest przy okazji droższe ;)
Usuńbrzmi świetne, i ten skład :)
OdpowiedzUsuńps: Marta nie gniewaj się na mnie za to spotkanie, są pewne odgórne wytyczne, na które patrzą sponsorzy, naprawdę :) w maju będzie szansa i obiecuje, że napewno Cię nie pominę, będzie to inna formuła spotkania, więc każdy powinnien być zadowolony!
nie gniewam się!
Usuńzresztą już napisałam Ci na blogu :)
Brzmi zachęcająco, coraz częściej sięgam po dobre kosmetyki nawet gdy są drogie. Może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę warto ;) ja też zaczynam doceniać te droższe kosmetyki.
Usuńnie znam tej marki :)
OdpowiedzUsuńja także nie znałam :)
UsuńJa też po raz pierwszy spotykam się z nazwą tej marki :) Są jeszcze jakieś inne zapachy tego kremiku? Bo szczerze mówiąc te kwiatowe nie należą do moich ulubionych :P
OdpowiedzUsuńjeszcze jest wersja z cytryną i granatem :)
UsuńJak ja uwielbiam takie piękne składy, aż chce się brać i smarować bo się wie że to prawie samiuśka natura :) A jak jeszcze działa, to w takich przypadkach na wiele rzeczy można przymknąć oko :)
OdpowiedzUsuńoj tak, mogłabym się smarować cały czas :)
UsuńNie miałam jeszcze do czynienia z tą firmą, ale skład na naprawdę ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie to dopiero ich pierwszy produkt, ale już zaczynam ich lubić:)
UsuńDla mnie firma niestety nie znana , osobiście bardzo lubię naturalne kosmetyki a w szczególności mydła :)
OdpowiedzUsuńnaturalnych mydeł jeszcze nie miałam, ale też mam w planach :)
Usuńnie znam tej firmy ..
OdpowiedzUsuńJak to jest, że każdy kosmetyk z Bentley Organic mnie rajcuje :)
OdpowiedzUsuńbo same cuda mają :>
UsuńKompletnie nic mi nie mówi nazwa tej marki, ale dobrze, że krem się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńniestety nie znam kosmetyków tej firmy, ale ogólnie coraz bardziej ciekawią mnie naturalne produkty ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ten firmy, ale ten lotion prezentuje się zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńTeż mam malutki kominek, dokładniej ten z Rossmanna, który stoi przy saszetkach zapachowych :). A blogosfera... cóż, też dodałam swoje trzy grosze, zamieszczając ten wpis :D Myślę, że to w wielu przypadkach kwestia podjętych współprac, zrobił się przesyt... ale i tak mam wrażenie, że jest lepiej, niż jeszcze kilka miesięcy temu :)
OdpowiedzUsuń____________
Dla mnie to zupełnie nieznana firma :) Super, że na rynku pojawia się coraz więcej naturalnych kosmetyków. Na ile wystarczyła Ci taka buteleczka?:)
jeszcze nie skończyłam butelki, ale szacuję jakieś 15-20 smarowań samych dłoni ;)
UsuńPierwszy raz widzę ten produkt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji --> http://veneaa.blogspot.com/
Nigdy nie miałam do czynienia z tą firmą, a ten produkt widzę pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialem :(
OdpowiedzUsuńlubię, jak krem szybko się wchłania, ale ciekawe, czy na teraz jak jest zimno nie byłby za słaby
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem całkiem :D
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz mam okazję widzieć ten produkt.
OdpowiedzUsuńKompletnie nie mowi mi nic ani marka, ani produkt :P
OdpowiedzUsuńpierwszy raz go widzę mimo iż marka jest dość ciekawa to jednak nie kupię ze względu na cenę
OdpowiedzUsuńNiesamowicie ! Powodzenia w blogowaniu i dużo wytrwałości życzę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://etiennette-fashion.blogspot.com/
Ciekawy produkt :) ale ja też nie przepadam za takim otwieraniem i wydobywaniem produktu.
OdpowiedzUsuńFajnie, że sprawdził się u Ciebie, ja nie miałam niczego tej marki.
OdpowiedzUsuńmam mydło lawendowe tej firmy i jestem z niego zadowolona. Jest dość spore i starcza na dość długo.
OdpowiedzUsuń