Obserwatorzy

Jak dbać o siebie zimą?



Zima może być naprawdę ciężkim okresem dla naszej skóry i włosów (nie wspominając o zdrowiu).

O tej porze roku spotykamy się z wieloma nieprzyjemnymi czynnikami.
Przede wszystkim jest to zimno, częste zmiany temperatury (wchodzenie z zimna do ciepłego pomieszczenia, wychodzenie), wiatr, suche powietrze w pomieszczeniach. 

Przez niesprzyjające warunki nasza skóra staje się sucha, włosy też nie mają się najlepiej.

Co możemy zrobić?
-dla skóry

  1. Delikatne oczyszczanie skóry. Nasza skóra już jest wysuszona, musimy postarać się odbudowywać płaszcz lipidowy, a nie go zaburzać.
  2. Krem. Najlepiej sięgnąć po tłustszy krem niż w czasie innych pór roku, skóra potrzebuje szczególnego nawilżenia. Dodatkowo warto jest używać kremu niedługo przed wyjściem, aby zapewnić skórze ochronę.
  3. Filtry. W czasie zimy nasza skóra jest wrażliwa, a 80% promieni UV odbija się od śniegu i stanowi dla niej niebezpieczeństwo.
  4. Pomadka ochronna. Usta także nie mają lekko, narażone są na zimno i wiatr, a często dodatkowo im szkodzimy poprzez oblizywanie. Zimą usta są suche, często pękają, co jest bolesne i nieestetyczne. Najlepiej pomalować je pomadką/balsamem jeszcze przed wyjściem z domu i pamiętać o tym w ciągu dnia.
  5. Krem do rąk. Dłonie są często wystawione na zimno. Ubieramy się od stóp do głów, ale zapominamy o rękawiczkach. Wystawianie rąk na takie warunki atmosferyczne kończy się wysuszeniem skóry oraz szybszym jej starzeniem. Nie zapominajmy więc o kremie do rąk i rękawiczkach.
  6. Maseczki. Kolejny istotny element w zimowej pielęgnacji. Należy sięgać po maseczki nawilżające i odżywiające naszą cerę.
  7. Makijaż. Warstwa podkładu i pudru może być dodatkową barierą ochronną dla naszej skóry.


-dla włosów

  1. Czapka. Część z Was pewnie nie nosi czapki, ja sama kiedyś tego nie robiłam. Zimą cebulki włosów marzną, co je osłabia i wzmaga wypadanie włosów. Dlatego musimy je chronić.
  2. Silikony. To właśnie one stworzą na naszych włosach ochronną barierę, dzięki nim zmniejszymy ilość mechanicznych uszkodzeń, które w tym okresie są bardzo częste (ocierają się o kurtki, szaliki). 
  3. Odżywki. Ważną rolę odgrywa nawilżanie i odżywianie włosów w tym niesprzyjającym czasie.
  4. Olejowanie. 
  5. Związywanie włosów. To także trochę ograniczy mechaniczne uszkodzenia.


Mam nadzieję, że moje wskazówki się Wam przydadzą :)



(Nie mogłam się powstrzymać przed dodaniem kilku obrazków :) )

A Wy jak dbacie o siebie zimą?
Miłej soboty! :)



24 komentarze:

  1. Przekonałam się do noszenia czapki w czasie anginy i tak mi zostało ;) poza tym konieczna jest balsam ochronny na moje poskubane usta :)
    a propos balsamu, zapraszam na recenzję mojego ulubionego ;)
    pozdrawiam i zapraszam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i dobrze, czapka jest zdrowa :)
      Dzięki, na pewno wpadnę ;)

      Usuń
  2. Ach ta zima.. nie lubię czapek i tego 10 minutowego ubierania przed wyjściem.

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne rady : ) będę stosować, jednak do olejowania jakoś nie mogę się przekonać. pozdrawiam i obserwuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. olejowanie jest naprawdę dobre, spróbuj choć raz, może się przekonasz :)
      dzięki i pozdrawiam :*

      Usuń
  4. Moje włosy strasznie nie znoszą czapki, ale bez niej jest jeszcze gorzej dla nich w mroźne dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety trzeba wybierać mniejsze zło po prostu :/

      Usuń
  5. muszę chyba zacząć olejować włosy, bo chyba tylko to olewam ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne notka, podoba mi się. Racja, że trzeba pamiętać, że noszenie czapki i rękawiczek po pierwsze jest fajne, a po drugie na pawdę pozwala nam chronić to co tak ładnie uhodowałyśmy latem :)
    Te parę zdjęć śliczne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cieszę się :)
      Zdjęcia to magia internetu, ale lubię takie "inspiracje" zbierać, więc czasem będę je pewnie upychać cichaczem gdzieś w notkach :)

      Usuń
  7. nie cierpię.. będę stać na przystanku i zamarzać z zimna :( jeszcze nie mam zadaszenia :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeja, ja też jestem jeszcze na tym etapie, że nie mogę się doczekać pierwszego puchu lecącego z nieba, ale jak sobie pomyślę o tych syberyjskich mrozach... wrr aż mnie ciarki przechodzą :|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie zima cieszy tylko ze względu na święta, a odkąd zaczęłam tak naprawdę marznąć (ile to minęło, z tydzień może?), to już mam ochotę na wiosnę :(

      Usuń
  9. Ja niestety cały czas zapominam rękawiczek :( Mój filtr jest tak tłusty że nie potrzebuje kremu hah

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie o nich pamiętaj! :)
      och, nie cierpię tłustych kremów z filtrem :<

      Usuń
  10. moja skóra i włosy przechodzą jakiś kryzys przez tą pogodę:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. włosy jak włosy, ale moja skóra też nie ma się najlepiej :/

      Usuń
  11. Bez pomadki albo tłustego kremu nie ruszam się zimą, bo potem moje usta wyglądają jakbym nie umiała się szminką posługiwać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skąd ja znam ten wygląd :p
      noszę przy sobie po dwa balsamy do ust, żeby zawsze mieć pod ręką.

      Usuń

Bardzo mnie cieszy każdy Wasz komentarz, zapraszam więc, do pozostawienia jakiegoś.
Na Wasze komentarze odpowiadam pod nimi, bo wtedy jest to bardziej zrozumiałe niż wyrwane z kontekstu zdania pod notkami dotyczącymi czegoś zupełnie innego :)
Zawsze chętnie odwiedzam blogi moich komentujących, nie musicie się o to upominać. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...