Obserwatorzy

Joanna Naturia, pokrzywa i zielona herbata, szampon


To był mój pierwszy, świadomie wybrany szampon :) 

Według producenta

Receptura tego szamponu została opracowana, aby pielęgnować włosy przetłuszczające się i normalne. Ulepszony skład wzbogacony jest o naturalne ekstrakty roslinne z pokrzywy i zielonej herbaty, dzięki czemu wzmacnia włosy i działa antyłojotokowo, tonizująco i przeciwzapalnie. Szampon sprawia, że włosy odzyskują sprężystość, puszystość i blask. Są miękkie i delikatne w dotyku oraz mniej się przetłuszczają. 
Pokrzywa - cenne źrodło witamin, wzmacnia włosy oraz działa antyłojotokowo i tonizująco.
Zielona herbata - wykazuje silne właściwości przeciwzapalne, wzmacnia włosy i nadaje połysk.

Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Cocamide Dea, Soyamide Dea, Cocamidopropylamine Oxide, Sodium Laureth-4 Carboxylate, Glycereth-7, PEG-7, Glyceryl Cocoate, Urtica Dioica, Camellia Sinensis, Propylene Glycol, Butylene Glycol, Citric Acid, Disodium Etda, Sodium Chloride, Parfum, Hexyl Cinnamal, Limonene, Dmdm Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Cl 42090, Cl 47005


Moim zdaniem

Szampon ten jest dla mnie po prostu oczyszczaczem.
Cena jest bardzo niska, około 5 zł, dostępność dobra, jest chociażby w Rossmanie.
Butelka jest w porządku, przezroczysty plastik umożliwia kontrolowanie ilości produktu, zamknięcie też wygodne, nie ma problemu z otwieraniem.
Zapach jest ładny, całkiem orzeźwiający, uprzyjemnia chwilę mycia włosów.
Konsystencja jest płynna, spływa z ręki. Średnio się pieni. Za to bardzo dobrze oczyszcza, włosy są czyste aż "skrzypią".
Aczkolwiek po użyciu tego szamponu, włosy nie są, jak obiecuje producent, miękkie i delikatne. Są czyste, ale do miękkości potrzebna jest odżywka. Nie zauważyłam też, żeby mniej się przetłuszczały.

Ogólnie produkt jest w porządku, jeśli oczekujemy od niego oczyszczania, bo nic więcej nie dostaniemy ;)

Ja nie używam go na co dzień tylko do mocniejszego oczyszczenia, po prostu kiedy widzę, że włosy tego potrzebują. SLS jest mocnym detergentem, więc używany codziennie może podrażniać skalp, wysuszać go i powodować mocniejsze przetłuszczanie się włosów. Dlatego proponuję używania lżejszych szamponów, a SLSów tylko wtedy gdy jest potrzeba. :)
Niedługo opiszę czym myję włosy częściej, jakiś czas temu pojawiła się notka o szamponie Babydream, którego jeszcze niedawno używałam :)

A Wy czym myjecie włosy? :)
Pozdrawiam serdecznie i miłego piątku! 


25 komentarzy:

  1. Szamponu nie miałam, za to odżywkę owszem i bardzo ją polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety szampon nie dla mnie używam tylko szamponów bez slsów :) ale wręcz moje włosy błagały o taką zmianę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że włosy nie wymagają slsów, to na pewno o wiele lepsze :)
      ja od święta używam i jest dobrze całkiem, więc tragedii nie ma ;)

      Usuń
  3. Nie lubię tych szamponów, ale znalezienie dobrego szamponu, który mi pasuje i nie podrażnia granicy z cudem..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. współczuję! Pod tym względem mam bardziej ugodowe włosy.

      Usuń
  4. ja obecnie używam Timotei :)
    a teraz muszę zapolować na jakiś bez sls ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba nigdy nie miałam szamponu z timotei, pora to nadrobić :)

      Usuń
  5. Ja obecnie używam z kosmetyków rosyjskich szamponu z miodem i pszenicą.Tego jeszcze nie miałam,ale za to z tej serii mam odżywkę i super działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja z odżywką średnio się polubiłam. A rosyjskie kosmetyki czekają na zamówienie w końcu :)

      Usuń
  6. Odżywkę miałam ( a w sumie nadal mam ) i jakoś serca mojego nie zdobyła. Ja barwę mam do mocniejszego oczyszczania i raczej przed długi czas tak zostanie, gdyż nie mogę jej wykończyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja barwę nawet chciałam, ale jakoś nigdy jej nie widziałam, jak miałam kupić ;)

      Usuń
  7. Tego szamponu nie używałam, ale miałam z Joanna Naturia szampon z olejkiem arganowym i bardzo mi odpowiadał. Ostatnio znowu do niego wróciłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zupełnie zapomniałam o tej serii z olejkiem arganowym, a już dawno myślałam, żeby pójść i obadać :)

      Usuń
  8. ja jakoś nie umiem się przekonać do takich szamponów :) wolę konsystencję nie przeźroczystą, kremową

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja używałam kiedyś szamponu miodowego chyba? Z tej serii i był okropny :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z miodem miałam tylko odżywkę, ale też mi nie pasowała.
      Jakieś nieudane im wyszły widać ;)

      Usuń
    2. A ja miód i cytrynę wspominam dobrze, nie przesuszał mi włosów. Tylko niestety zapach mnie pod koniec opakowania znużył.

      Usuń
  10. Aktualnie też go używam :-) Mam podobne spostrzeżenia do Twoich :-) Myję nim włosy co drugi dzień

    OdpowiedzUsuń
  11. kilka lat temu używałam szamponów z tej firmy:D

    OdpowiedzUsuń
  12. maaaam i lubię! choć kiedyś zraziłam się do tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się przejechałam na odżywce b/s miód i mleko tej firmy ;)

      Usuń

Bardzo mnie cieszy każdy Wasz komentarz, zapraszam więc, do pozostawienia jakiegoś.
Na Wasze komentarze odpowiadam pod nimi, bo wtedy jest to bardziej zrozumiałe niż wyrwane z kontekstu zdania pod notkami dotyczącymi czegoś zupełnie innego :)
Zawsze chętnie odwiedzam blogi moich komentujących, nie musicie się o to upominać. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...