Obserwatorzy

Eveline 8 w 1 - hit czy kit?



Kolejny produkt, który zatrząsł blogosferą, wizażem, wszystkimi. Opinie skrajne, połowa pisała, że Eveline 8 w 1 to cud, druga połowa, że koszmar.
No to postanowiłam wyrobić sobie własną opinię, mając nadzieję, że będę mogła przyłączyć się do grupy zadowolonej z działania.


Co mówi producent?

Rewolucyjna i unikalna formuła z aktywnym kompleksem Strong Nail (tytan i diament) wnika w strukturę płytki, dzięki czemu skutecznie ją regeneruje i odbudowuje. Uszczelnia, maksymalnie utwardza oraz pobudza wzrost płytki paznokciowej. Uelastycznia ją, zwiększając odporność na uszkodzenia mechaniczne. Zabezpiecza przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem. Sprawia, że zniszczone, matowe paznokcie odzyskują gładką powierzchnię i lśniący połysk. Już po 10 dniach kuracji znikną wszelkie problemy, a Ty będziesz się cieszyć pięknymi i zadbanymi paznokciami.
Uwaga: Zawiera 2% formaldehydu. Przed użyciem należy zabezpieczyć skórki oliwką lub kremem, a przed rozpoczęciem kuracji wykonać próbę uczuleniową.

Skład: Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nirtocellulose, Phthalic Anhydride / Trimellitic Anhydride / Glycols Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Aqua, Fomaldehyde (2%), Acetyl Triethyl Citrate, Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid / Fumaric Acid / Phthalic Acid/ Tricyclodecane Dimethanol Copolymer, CI77891, N-Butyl Alcohol, Citric Acid, Diamond Powder.


Co dostajemy?


Po pierwsze zauważyłam szczypanie i łzawienie oczu (formaldehyd drażni oczy i drogi oddechowe). No dobra, starałam się trzymać ręce z daleka od oczu podczas malowania. Na początku było w porządku, potem zaczęłam zauważać strasznie suchą płytkę paznokcia i zmasakrowane skórki (suche, twarde, takie jakby postrzępione). Zaczęłam więc nawilżać skórki i malowałam dalej.

Któregoś dnia zaczęłam czuć ból, początkowo pomyślałam, że pewnie się uderzyłam w palec, ale bardzo szybko zaczęły mnie boleć wszystkie palce (część palca pod płytką paznokcia), ból stał się nie do wytrzymania, przy każdym dotknięciu paznokcia go czułam. Natychmiast zakończyłam "kurację". Bolało jeszcze kilka dobrych dni, potem na paznokciach pozostały mi tylko brązowe kreski (które jak potem przeczytałam były po prostu małymi krwiakami), które też z czasem zniknęły.

Dopiero wtedy zaczęłam wgłębiać się w opinie na temat Eveline 8w1. Znalazłam wiele niepokojących (mało powiedziane, może raczej: przerażających) postów.
Z tego co widzę, ja akurat miałam szczęście, że tylko tak to się skończyło. U innych odżywka ta wywołała onycholizę, czyli odwarstwianie płytki od łożyska i gromadzenie się powietrza pod paznokciem. 
Zainteresowanych gorszymi skutkami odsyłam:

Formaldehyd, który jest składnikiem tej odżywki, jest silnym alergenem.
Kilka ciekawostek i ważnych informacji na temat formaldehydu znajdziecie u Mysi

Jedyne co mi się podobało w tej odżywce to to, że przy trzeciej warstwie paznokieć ma ładny, mleczny kolor. 



12 komentarzy:

  1. ja używałam diamentowej odżywki od Eveline - spisywała się dobrze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ona też chyba z formaldehydem?
      może po prostu mnie formaldehyd uczula, w końcu skądś się musiały wziąć te pozytywne opinie na temat odżywek.

      Usuń
  2. O kurcze, współczuję efektów ubocznych.
    Dzięki za recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow.. Nie spodziewałam się takiej reakcji na tą odżywkę. U mnie spisała się bardzo dobrze, u mojej mamy też.. Działa jak należy, wyraźnie regeneruje paznokcie, a u Ciebie wręcz przeciwnie.. Nie jesteś uczulona na któryś ze składników ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawdopodobnie właśnie na formaldehyd, jeszcze nigdy chyba się z nim "nie spotkałam", więc nie wiedziałam o tym.
      fakt, że formaldehyd jest bardzo uczulający, więc wnioskuję, że to to. Teraz muszę odrzucić wiele odżywek do paznokci, bo dużo jest z tym składnikiem.
      Widać, że wszystko zależy od organizmu.

      Dzięki za wizytę :)

      Usuń
  4. Wszystkie te odżywki: 5w1, 6w1, 8w1 i diamentowa mają chyba ten sam skład. Na moje paznokcie działają niekorzystnie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o 5w1 i 6w1 nawet nie słyszałam. Też sobie marketing wymyślili..

      Usuń
    2. ajć.... bo zamiast 5w1 powinno być 9w1 ;)

      Usuń
  5. Miałam ją, ale na fali negatywnych recenzji pojawiających się na blogach zaprzestałam stosowania. Teraz używam Nail Teka II Foundation i bardzo sobie chwalę, choć w niej również jest Formaldehyd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie tego formaldehydu się boję, myślałam i o nail teku i o herome, ale nie wiem czy eveline działała o mnie tak źle, bo mam uczulenie na formaldehyd czy co. Obawiam się ryzyka :/

      Usuń
  6. stosuje ją drugi tydzień i mnie no bolą ale ze mnie szczęściara:D a jestem alergikiem:D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mnie cieszy każdy Wasz komentarz, zapraszam więc, do pozostawienia jakiegoś.
Na Wasze komentarze odpowiadam pod nimi, bo wtedy jest to bardziej zrozumiałe niż wyrwane z kontekstu zdania pod notkami dotyczącymi czegoś zupełnie innego :)
Zawsze chętnie odwiedzam blogi moich komentujących, nie musicie się o to upominać. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...